Społeczeństwo 5.0. – technologia dla ludzkości

Piątka przyjaciół zawzięcie dyskutuje przy wspólnym stole. Ich kilkuletnie latorośle pochłonięte są czymś innym. Nie układają wspólnie klocków lego. Nie grają w chowanego. Nawet nie wiążą skrycie sznurowadeł wujkowi Staszkowi pod stołem. Pochłania ich ekran. A w zasadzie ekrany smartfonów i tabletów. Każde z nich zajęte dowolną formą obrazkowej treści: filmu czy gry. Jeszcze nie potrafią pisać, ripostować, buszować w Internecie. Jeszcze nie. Ale to tylko kwestia czasu. Nie jestem władny w ocenach wychowawczych. Jednak nasz świat coraz bardziej uzależnia się od przestrzeni cyfrowej.

Digitalizujemy dziś w zasadzie wszystko. Jeżeli tego nie robimy, to jest to również kwestia czasu. Ten tworzony przez nas i algorytmy globalny świat cyfrowy przechowywany jest na milionach serwerów, nieustannie przeszukiwanych przez boty wyszukiwarek i systemy sztucznej inteligencji. AI nieustannie uczy się naszych zachowań, a ekonomia behawioralna i odpowiedzialny, humanistyczny kapitalizm staje się prawdziwym wyzwaniem.

Technologia w służbie społeczeństwu

Jest rok 1947.  Czas tuż po wojnie, ale jeszcze przez inwazją popkultury, szczególnie świata science-fiction. Amerykański matematyk, filozof, twórca pojęcia cybernetyki, Norbert Wiener, użył sformułowania „społeczeństwo wiedzy”. W latach czterdziestych XX wieku narodził się, najpierw dyskretnie w bardzo wyspecjalizowanych kręgach, potem w coraz większych, aż do jego popularyzacji w latach siedemdziesiątych, ideał postmodernistycznego społeczeństwa komunikacyjnego, które miało rozwijać się dzięki szerokiemu dostępowi do informacji. Ten model społeczeństwa jawi się jako centralny element rozpowszechniania nowych technologii komputerowych. To tworzy szerszą wizję świata, która czyni z informacji swoisty rdzeń nowej reprezentacji człowieka. Jest też dźwignią rozwoju metod naukowych w oparciu o technologię. Paradygmat cybernetyczny oznaczał reorganizację społeczeństwa na bazie informacyjnej. Społeczeństwo wiedzy rozwijało się w kontekście technologii informatycznych, nauki, kapitału intelektualnego. Popularyzacja komputerów osobistych, dostęp do internetu, a następnie technologie mobilne umożliwiły nie tylko odbieranie informacji, ale przede wszystkim ich tworzenie. Każdy z nas stał się twórcą informacji, łamiąc monopol klasycznych mediów. Z jednej strony zagwarantowało to wolność przekazu, z drugiej – wpłynęło na stworzenie demonów cyfrowych XXI wieku czyli hejtu, postprawdy, fakenews, deepfake czy astroturfingu. Technologia w służbie społeczeństwo stoi dziś przed wyzwaniem popularyzacji choćby technologii 5G, która zapewni o wiele większe możliwości transferu informacji, wzajemnego porozumiewania się urządzeń (rozwój Internetu rzeczy) czy cyberyzacji społeczeństwa.

Technologia 5.0.

Internet w sensie cywilizacyjnego znaczenia, jest dziś równoważny prądowi, wodzie pitnej czy żywności. Świat dziś jeszcze z trudem mógłby sobie bez niego poradzić, ale za kilkanaście lat? Gdy wpatrzone w swoje ekrany dzieci, nie będą w stanie funkcjonować bez niezliczonych systemów cybernetycznych i informatycznych, opartych o błyskawiczną wymianę informacji: robotów, samochodów, Internecie rzeczy czy rzeczywistości rozszerzonej.

Teraz jeszcze możemy odłożyć smartfon, tablet czy wyłączyć system nawigacji bez szczególnych konsekwencji. Jutro bramki metra mogą nas do niego nie wpuścić, podobnie jak elektroniczne zamki we własnym domu. Jeśli tylko system uzna, że jesteśmy „nieprawym obywatelem” jakiegoś państwa lub „niewygodną politycznie” jednostką. Dlatego tak ważne jest kto rządzi Internetem.

Janusz Christa (1934-2008) w swoim komiksie „Kajko i Kokosz w kosmosie” publikowanym na łamach „Wieczoru Wybrzeża” w latach 1968-1972 opisywał społeczeństwo Orionidów. W jednym z epizodów bohaterowie trafiają do ich cywilizacji. Orionidzi eksplorują kosmos w postaci własnych, humanoidalnych kopii. Mają jeszcze jedną cechę – muszą być na stałe połączeni z komputerem centralnym. Bez korzystania z niego ich podstawowa wiedza i umiejętności są w zasadzie zerowe. Każda informacja, decyzja czy ocena sytuacji wymaga pełnej komunikacji z mózgiem centralnym. Obraz świata, w którym człowiek uzależnia się od jednego systemu informatycznego czy sztucznej inteligencji bywa częstą wizją twórców opowieści o ludzkiej przyszłości. Dziś warto przeprowadzić eksperyment z naszymi kilkunastoletnimi dziećmi – dać im do ręki drukowany plan miasta lub atlas samochodowy i sprawdzić, czy poradzą sobie bez wsparcia nawigacji GPS.

Zintegrowani z technologią 5G

Kilkuletnie szkraby, które bawią się dziś smartfonem, za kilka lat nie będą w stanie funkcjonować bez internetu, szczególnie w wymiarze 5G, który dostarczy wyjątkowych możliwości integracji systemów płatności, przekazywania informacji, śledzenia zachowań, konsumpcji mediów i wszystkiego co nas otacza. Brak Internetu czy problemy z jego dostępnością będzie powodować poważne problemy społeczne, podobne do wielkich awarii prądu, braku wody czy klimatycznych katastrof. Jeden z powodów jest prozaiczny – jak ludzie przyzwyczajeni i zintegrowani z siecią, będą w stanie sobie bez niej poradzić? Dla ludzi świata semicyfrowego, dla których Internet stał się w pewnym momencie elementem życia, jest to jeszcze do wyobrażenia. Ale czy pokolenie za kilka lat będzie w stanie poradzić sobie bez głosowego asystenta w uchu, cybernetycznego tłumacza czy biegać po lesie wyłącznie z busolą, bez konieczności skorzystania z GPS w swoim telefonie? W jaki sposób zanik ludzkich umiejętności i uzależnienie się od otoczenia cyfrowego wpłynie na nasze życie? Dlatego kluczem staje się równoważenie elementów technologicznych i humanistycznych, a relacje międzyludzkie, empatia, są elementami coraz ważniejszymi w nowych relacjach społecznych.

Pola oznaczone* są obowiązkowe.

*Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez UNIT4 Polska sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu,przy ul. Powstańców Śląskich 7A, przekazanych przeze mnie danych osobowych, w celach marketingowych, w tym w celu utrzymywania kontaktu, przesyłania propozycji zawarcia nowych umów lub świadczenia kolejnych usług przez UNIT4 Polska sp. z o.o. jako administratora przekazanych danych osobowych. Potwierdzam jednocześnie, że zostałem poinformowany o dobrowolności wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w odniesieniu do każdego z celów ich przetwarzania, o prawie do wycofania zgody w dowolnym momencie oraz o zgodności z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Więcej informacji o przetwarzaniu danych osobowych pod linkiem Polityka prywatności

X
Pobierz darmowy e-book i poznaj 3 kroki, by zarządzać efektywnością pracowników
Tak, chcę wiedzieć więcej