Rynek pracownika – koniec, czy nowy początek.
Wielkie sieci handlowe walczą o pracowników. Jeszcze nie tak dawno „praca na kasie” kojarzyła się z jednym z najgorszych stanowisk pracy. Czy szereg aktywności marketingowych ukierunkowanych na pozyskanie pracowników to symptomy nowego początku rynku pracownika? Sieci handlowe w kampaniach skierowanych do potencjalnych pracowników chwalą się stabilnością zatrudnienia, elastycznością pracy i benefitami pozapłacowymi (wyprawki dla dzieci, kolonie czy karty sportowe). Okazuje się, że nawet rozwój technologii kas samoobsługowych nie powoduje zmniejszenia zatrudnienia, ponieważ pracownicy realizują inne zadania. Czy ten przykład definiuje już rynek pracownika w Polsce?
Rynek pracodawcy?
Strategie zatrudnienia w związku z sytuacją COVID-19 w dużej mierze skoncentrowały się na zapewnieniu bezpieczeństwa, ochronie zdrowia zespołu czy przechodzeniu na pracę w trybie zdalnym: kompleksowo lub częściowo. Szczególnie praca w trybie zdalnym uzmysłowiła pracodawcom jej możliwości oraz ograniczenia. Kluczową zaletą telepracy są możliwości ograniczenia kosztów administracyjnych czy zmniejszenia kosztów powierzchni najmu biur. Kluczową wadą jest ograniczenie bezpośrednich relacji w ramach pracy zespołowej i typowe ograniczenia dla modelu „SoHo” (small office, home office): łączenia życia prywatnego z zawodowym. Według danych Deloitte, aż cztery na pięć osób zostało objętych jakąś formą ograniczenia lub kwarantanny, w wyniku pandemii koronawirusa. Anne-Marie Slaughter, przewodnicząca Fundacji New America Foundation, stwierdziła że sytuacja pandemiczna tworzy pewnego rodzaju wehikuł czasu, który przenosi nas w przyszłość. Liczyliśmy bowiem na to, że zmiany związane z rozwojem technologii, będą systematycznie, organicznie akceptowane przez ludzi. Tymczasem następują one wyjątkowo szybko. To typowa cecha wojen, które w wymiarze technologicznym zawsze wywoływały przyspieszenie rozwoju. Dziś obserwujemy gwałtowny wzrost technologiami wirtualnymi, automatyzacją, cyberyzacją czy rozwojem sztucznej inteligencji. To one będą decydować w jakich sektorach i branżach dominować będzie rynek pracownika czy pracodawcy.
Koniec rynku pracownika?
Z drugiej strony aż cztery osoby na dziesięć obawia się utraty zatrudnienia w wyniku pandemii. W oczywisty sposób nadal w największym stopniu są zagrożeni pracownicy branż, które odczuły kryzys w największym stopniu: turystyka, gastronomia, eventy, hotelarstwo, usługi itp. Według badań Pracuj.pl aż 77% jest gotowych przyjąć nową ofertę zatrudnienia, a podstawowym elementem, na który zwracają uwagę poza wynagrodzeniem, to stabilność zatrudnienia. Aż 70% pracowników nie jest skłonna zaakceptować niższej pensji by zachować stanowisko pracy, a 64% jest gotowa na przekwalifikowanie się by podjąć pracę w nowym miejscu. Ponad połowa badanych przez Pracuj.pl w kwietniu 2020 roku [N=2000] jest bardziej otwarta na nowe propozycje pracy. Jednocześnie aż 75% badanych uznaje, że będzie im trudniej znaleźć pracę niż wcześniej. Wyniki wskazują na pojawienie się niepewności z jednej strony, ale z drugiej: wyrażają gotowość do elastyczności, zmiany ścieżek kariery zawodowej czy większej elastyczności w podejmowaniu zatrudnienia.
Rynek pracownika czy pracodawcy?
Czynnikiem łączącym rynek pracownika i pracodawcy jest przede wszystkim oczekiwanie stabilności obojga ze stron. Pracownikom przede wszystkim zależy na utrzymaniu wynagrodzenia, nawet jeśli jest to związane z dodatkowymi obowiązkami wynikającymi z kryzysu pandemii. Z kolei stabilność w wymiarze pracodawców, oznacza możliwość zaufania pracownikom w dłuższej perspektywie, chęć utrzymania ich w miejscu pracy, ale bez konieczności dodatkowego wynagrodzenia. Pod tym względem obie strony starają się dążyć do konsensusu.
Atmosfera w firmie
Badania rynku pracy w kontekście pandemii nie wskazują na rolę istotnego czynnika, jakim jest atmosfera w firmie i relacje między szefami, a zespołem. Każda sytuacja kryzysowa pokazuje w zarządzaniu prawdziwą twarz przedsiębiorców i pracowników. Jedni pracownicy uciekają jak gryzonie z tonącego okrętu, inni wzywają do jego ratowania na przykład poprzez modyfikację modelów biznesowych. Pojawiają się przedsiębiorcy, którzy zwalniają ludzi przy pomocy SMS-ów i tacy, którzy próbują utrzymać swoich ludzi za wszelką cenę. Bez względu na to czy dominować będzie rynek pracownika czy rynek pracodawcy, atmosfera w firmie będzie zawsze oliwą napędzającą wszystkie tryby.
W biurach Facebooka w ciągu 10 lat aż 50% pracowników ma pracować w trybie zdalnym. Ponieważ firma zatrudnia 45 tysięcy osób, to oznacza prawie 22,5 tysiąca ludzi pracujących zdalnie. Model Infinite Office zakłada w pełni wykorzystywanie rzeczywistości wirtualnej (VR) jak i rozszerzonej (AR). Podstawową i kluczową cechą tej wizji pracy biurowej, jest połączenie naszego czasu domowego i firmowego. Czy ta wizja przyszłości jest przekonywująca dla rozwoju rynku pracownika czy pracodawcy? Na pewno zjawisko telepracy uzmysłowiło znaczenie relacji międzyludzkich, wspólnych spotkań, obiadów czy