Przyszłość rekrutacji nadchodzi. Jak sztuczna inteligencja odmieni podejście do rozmów kwalifikacyjnych i wpłynie na zarządzanie zespołem?
Jedna z uczelni wyższych w Polsce przeprowadziła eksperyment. Stworzyła bota, który odpowiadał na pytania studentów oraz prowadził z nimi proste konwersacje. Ale bot był zaprojektowany na dwa sposoby – w jednym przypadku był po prostu elektronicznym okienkiem dialogowym, a w drugim – cyfrowym humanoidem. Okazało się, że większa grupa studentów obawiała się AI w postaci humanoidu. Przypadek?
Sztuczna inteligencja, a ludzkie reakcje
Każdy, kto oglądał Gwiezdne Wojny pamięta robota dyplomatycznego C-3PO, odpowiadającego też za relacje ludzi z robotami. Ciekawe, czy w w całkiem niedalekiej przyszłości, specjaliści w zakresie HR będą przejmować podobne funkcje? Czy ich rolą będzie nauka i oswajanie ludzi ze sztuczną inteligencją, z którą będą stykać się już podczas rekrutacji, a następnie w innych procesach związanych z ich rozwojem zawodowym czy zarządzaniem zespołem?
AI czyli kto i nim słyszał?
Okazuje się, że pojęcie nie jest nam obce. Według badań IBM z 2018 roku, przeprowadzanych w Polsce, Czechach i na Węgrzech [N=1521], aż 92% respondentów słyszało o sztucznej inteligencji. Wśród Polaków 23% miało doświadczenia z AI, a aż 80% oczekuje szerszego zastosowania AI w różnego rodzaju rozwiązaniach technicznych i usprawniających zautomatyzowane procesy. Nie zmienia to faktu, że to właśnie wśród Polaków zaufanie do sztucznej inteligencji jest w tej grupie najniższe i kształtuje się na poziomie 53% (Węgry 63%, Czechy 56%). Czy w związku z tym sztuczna inteligencja, rekrutacja i zarządzanie zespołem mogą stać się wspólnie działającym, efektywnym trio?
Rekrutacja pracowników
AI w procesach rekrutacji zdecydowanie wesprze nas w procesie researchu, już choćby w zakresie planowania odpowiednich słów kluczowych do ogłoszeń oraz odpowiedniego ich pozycjonowania pod kątem grup zawodowych. Algorytmy AI działające w drugą stronę, pomogą w dokonaniu szerokiego researchu online kandydatów i swoistej zgodności ich specjalizacji czy umiejętności z tym co znajdą na nasz temat w sieci. Sztuczna inteligencja wesprze proces testowania wiedzy i umiejętności specjalistów poprzez zróżnicowane formuły weryfikacji wstępnej kandydatów do pracy. To szczególne wyzwanie czeka osoby deklarujące swoje umiejętności w programowaniu, inżynierii czy dziedzinach, w których łatwo można zweryfikować umiejętności twarde. W przypadku umiejętności miękkich znaczenie i rola człowieka w rekrutacji nadal będzie rosła, niemniej digitalizacja zróżnicowanych testów psychologicznych jest od wielu lat faktem.
Rozmowa kwalifikacyjna
Schemat rozmów kwalifikacyjnych jest współcześnie bardzo zróżnicowany. Rola i znaczenie tzw. listów motywacyjnych została drastycznie ograniczona, może poza wyjątkowymi i szczególnymi sytuacjami. Dla pracodawców liczą się w sumie dwie kwestie: umiejętności merytoryczne kandydata oraz jego możliwość efektywnej współpracy z zespołem. Filmy science-fiction pełne są rozmów automatów i kandydatów do pracy. Czy to nasza najbliższa przyszłość? Niekoniecznie i nie jest to kwestia technologii, a … psychologii. AI doskonale sprawdzi się w preselekcji technicznej, testach wiedzy czy rozwiązywaniu różnorodnych zadań. Ale rozmowa z rekruterem, którego nie odróżnimy od człowieka to nadal pieśń przyszłości. Po pierwsze, pokonanie bariery kosztów, człowiek nadal będzie po prostu tańszy. Po drugie, psychiczne nastawienie kandydatów może być zróżnicowane i nieprzewidywalne (wspomniane relacje ludzie-roboty). Po trzecie, człowiek w swej naturze polepszania wizerunku podczas rozmów kwalifikacyjnych, będzie zawsze probował trochę „naciągnąć” system, a tutaj może zostać potraktowany zbyt restrykcyjnie bądź …zbyt pobłażliwie. Cokolwiek by nie mówić o niemierzalnym, intuicyjnym przekonaniu o „wzajemnej chemii” potencjalnego pracownika i zespołu, próba algorytmizowania tego składnika jest wybitnie trudnym wyzwaniem. Sztuczna inteligencja, choć w oparciu o wiele danych behawioralnych jest w stanie przekazać wiele o ludzkich zachowaniach, to specyfika wzajemnych emocji i relacji interpersonalnych w zespole jest nadal domeną ludzką.
Zarządzanie zespołem
Czy firmą może zarządzać wirtualny szef? Pytanie, w jakim zakresie? AI doskonale sprawdza się w porządkowaniu zadań, planowaniu, przypominaniu. Lawinowo rośnie znaczenie wirtualnych asystentów, botów, które będą uczyć się naszych zachowań w kontekście relacji zawodowych i prywatnych. To ma szczególne znaczenie dla małej przedsiębiorczości czy startupów, gdzie życie prywatne nieustannie miesza się z życiem zawodowym. Sztuczna inteligencja w postaci wirtualnych asystentów potrafi zapanować nad kalendarzem, przypomnieniami, przekazywaniem informacji, generowaniem dokumentów i wielu innych czynności, które można zautomatyzowa. W sferach specjalistycznych doskonale sprawdza się w obszarach finansowo-księgowych, logistycznych czy magazynowych. W sferze marketingu i sprzedaży oraz całym tzw. sektorze kreatywnym, AI nadal będzie elementem wspomagającym, ułatwiającym, automatyzującym, ale raczej nie projektującym poruszające emocjonalnie kreacje wizualne.
Pokolenie Y i Z wyrosło na fundamencie rodzącej się i rozwijającej digitalizacji nieomalże wszystkiego. Świat przekracza właśnie próg cyberyzacji, w którym będziemy doświadczać dokładności, skrupulatności i efektywności zarządzania, w którym znaczenie sztucznej inteligencji będzie nieustannie rosło. Jednak AI nie zastąpi człowieka w wymiarze mentalnym, wzajemnych relacji, kształtowania atmosfery w zespole, motywacji, nauki na sukcesach i porażkach. Człowieka nadal nie można zastąpić botem i nie jest to przecież potrzebne. Kluczowe jest zachowanie odpowiednich proporcji i traktowania rozwoju sztucznej inteligencji w wymiarze wsparcia i zmiany sposobów zarządzania, a nie eliminacji w nich człowieka.