Co czeka branżę IT dla biznesu w 2018 roku?

Przez ostatnie lata w gospodarce utrzymuje się trend odchodzenia od posiadania aktywów na rzecz korzystania z usług. Sukces w biznesie odniosą Ci, którzy dostarczą czego chce klient – szybciej i skuteczniej niż robi to konkurencja. Przedsiębiorstwa, które chcą się rozwijać i dobrze prosperować, muszą dostosować się do tego nurtu.

Zmiana sposobu funkcjonowania przedsiębiorstw przekłada się na procesy wewnątrz organizacji, zasoby ludzkie oraz systemy informatyczne, wspierające zarządzanie biznesem. Rodzaj oferowanej firmom technologii jest całkowicie niepodobny do tego, jaki sprzedawano jeszcze pięć lat temu. Technologia dla przedsiębiorstw rozwija się w oszałamiającym tempie i ten rozwój na pewno nie spowolni w 2018 r. Wręcz przeciwnie – nabierze jeszcze większego tempa.

Całe oprogramowanie w chmurze, mobilność i internet rzeczy

Przechowywanie w chmurze, mobilność oraz internet rzeczy od lat określane są mianem przełomowych technologii. Zmieniająca się demografia eliminuje ostatnie bastiony oporu – przedstawiciele Generacji Y, dla których przechowywanie w chmurze i rozwiązania mobilne są całkowicie naturalne, już są aktywni na rynku pracy. Wszystko wskazuje na to, że Software as a Service staje się modelem tak wszechobecnym, że niedługo każde oprogramowanie będzie dostarczane za pośrednictwem chmury, niezależnie od przeznaczenia i funkcjonalności.

Rozdzielenie SaaS oraz rynków

Już jesteśmy świadkami końca wielkich, monolitycznych aplikacji, a w 2018 r. przekonamy się, że coraz więcej organizacji będzie zmierzać w stronę mikro-usług, które ściśle współpracują z sobą w celu zapewnienia przedsiębiorstwom najlepszych wyników. Te mikro-usługi będą także napędzać popyt na cyfrowe ekosystemy oraz platformy do e-handlu. Powstaną sklepy z aplikacjami dla przedsiębiorstw, podobne do applowskiego App Store lub Sklepu Play dla użytkowników Androida. Firmy będą integrować aplikacje z własnym biznesem, a użytkownik, czyli pracownik, będzie mógł wybierać z gamy aplikacji potrzebnych mu do pracy.

Sztuczna inteligencja i samouczenie się botów

W przedsiębiorstwach funkcjonują już rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję. Dobrym przykładem zastosowania takiej technologii w środowisku zawodowym są tzw. chatboty. Jeden z nich – wirtualny asystent Wanda, tworzony jest we wrocławskim oddziale R&D firmy Unit4 Polska, będącej producentem oprogramowania dla biznesu marki Teta.

„Wanda to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie, które pozwala użytkownikom na komunikowanie się z systemami biznesowymi przy pomocy języka naturalnego. Inteligentny asystent rozmawia z użytkownikiem, rozpoznaje jego cykl pracy oraz powtarzające się czynności. Automatyzuje rutynowe procesy i stara się przewidzieć, jakie informacje będą potrzebne do wykonania kolejnego zadania.”

– mówi Łukasz Wierzchowski, dyrektor Wrocławskiego ośrodka R&D w Unit4 Polska.

Największe firmy IT na świecie, takie jak Microsoft i Google stale zwiększają obecność sztucznej inteligencji w swoich aplikacjach, wspomagając w ten sposób efektywność pracowników. Wszystko wskazuje na to, że stosowanie samouczących się maszyn do zbierania i przetwarzania wielkich ilości danych doprowadzi nas do punktu, w którym aplikacje będą podpowiadały użytkownikom określone zachowania, np. będą zachęcały do otwarcia plików w określonych porach dnia lub będą proponowały spotkania w oparciu o zadania i zwyczaje użytkownika. Pracownicy działu handlowego będą poświęcać mniej czasu na wyszukiwanie, moderowanie i wprowadzanie danych do systemów, zaś więcej na wykorzystywanie swych zaawansowanych interpersonalnych zdolności do podniesienia efektywności sprzedaży.

Choć ta „przyszłość” w niektórych dziedzinach już teraz jest rzeczywistością, warto pamiętać, że dzisiejsze boty, podobnie jak cyfrowi asystenci, wciąż są w pewnym stopniu prymitywne i naiwne. Potrzebują edukacji. Nie ma jednak powodów do obaw, jest to sytuacja przejściowa. Inteligencja chatbotów, pomimo że sztuczna, będzie niebawem na tyle rozwinięta, że maszyny będą w stanie uczyć się podczas pracy – również na swoich błędach. Najnowsze badania pokazują, że rozwój takich dziedzin jak machine learning i technologie analityczne sprawią, że boty staną się o wiele bardziej użyteczne już w 2018 roku.

Zarządzanie wynikami przedsiębiorstwa – dane jako usługa (DaaS)

Przy rosnącej liczbie klientów w SaaS oraz zwiększającej się dynamicznie ilości danych dostępnych w chmurze, przedsiębiorstwa będą odchodzić od modeli kalkulacji kosztów użytkownika lub transakcji, zwracając się ku modelom, w których wyliczany jest rzeczywisty wzrost wartości przedsiębiorstwa. Jakie działania organizacja podejmie wobec swojej konkurencji? Czy te działania przyniosą dodatkową wartość i czy będzie ona stanowić rzeczywisty wynik? Na rynku rozwiązań chmurowych coraz większą popularność zdobywa usługa – DaaS (data as a service), która ma pomóc w odpowiedzi na te pytania. DaaS pozwoli lepiej zrozumieć procesy w przedsiębiorstwach oraz będzie znaczącym wsparciem przy planowaniu strategii na najbliższe lata.

Bezpieczeństwo

Mając na uwadze niedawne ataki wirusów Petya i WannaCry, bezpieczeństwo (między innymi to związane z RODO) jest szczególnie ważne dla przedsiębiorstw. Stereotyp mówiący o tym, że systemy on-premise gwarantują większe bezpieczeństwo niż rozwiązania w chmurze zmienia się, w związku z rozwojem systemów zabezpieczeń dla rozwiązań wirtualnych. Środki bezpieczeństwa oferowane przez środowiska cloud computingu są o wiele bardziej zaawansowane oraz prostsze w implementacji i zarządzaniu. Developerzy SaaS – dosłownie – piszą na nowo podręcznik bezpieczeństwa i będą robić to nadal w 2018 roku. Samo zabezpieczenie danych na okoliczność ataku lub wycieku do sieci nie jest wystarczające. Dokonywana przez deweloperów implementacja zabezpieczeń jako kodu wykrywającego i rozpoznającego zagrożenia, czy przywracanie systemów po naruszeniach bezpieczeństwa to aktualnie działania konieczne.

Rozbudowane architektury IT dla przedsiębiorstw

Żyjemy w czasach, w których względnie niewielka liczba przedsiębiorstw ma silne korzenie w przemyśle SaaS – szczególnie dotyczy to rynku rozwiązań horyzontalnych, które do tej pory kontrolowały zamknięte platformy, które nie były kompatybilne z innymi rozwiązaniami, poza niewielką liczbą wybranych produktów od swoich partnerów. Platformy te otwierają się i idą naprzód, a w przyszłości pojawiać się będzie coraz więcej możliwości dla bardziej wszechstronnych systemów, zintegrowanych z rozmaitymi usługami komplementarnymi. Dobrym przykładem jest Microsoft i jego dążenie do stworzenia platformy wdrażającej machine learning, inteligentne działania z zakresu internetu rzeczy oraz systemy do zarządzania i bezpieczeństwa w celu budowania kompleksowych rozwiązań dla klientów. Wyobraźmy sobie przyszłościowy model SaaS w postaci zwykłej, pustej przeglądarki na iPhone’a lub urządzenie z Androidem. Taka przeglądarka będzie mogła uruchomić dokładnie to oprogramowanie, którego użytkownicy potrzebują od pracodawcy i które w całości będzie spersonalizowane pod danego użytkownika. Silne strategie integracyjne, oparte na solidnych interfejsach API połączonych z ekosystemami otwartej platformy, będą głównym motorem rozwoju usługi SaaS. Będzie to także okazja do co-marketingu między dostawcami rozwiązań komplementarnych.

Przewagę zdobędą Ci, którzy zaczną wcześniej

Nie ma wątpliwości, że dzisiejsze czasy są złotą erą oprogramowania dla przedsiębiorstw. Rynek IT dla biznesu nigdy dotąd nie dysponował tak wysokim poziomem innowacyjności i zaawansowania jak obecnie. Nieustanny rozwój nowych technologii zmienił sposób postrzegania oprogramowania dla biznesu. Zarówno klienci (użytkownicy) jak i dostawcy systemów z entuzjazmem spoglądają w kierunku pojawiających się na rynku innowacji, które są coraz prostsze we wdrożeniu i coraz skuteczniej usprawniają procesy biznesowe. Organizacje, które wcześnie rozpoczną zmianę w kierunku nowej ekonomii usług wykorzystując dostępne inteligentne aplikacje, będą miały szansę prześcignąć konkurencję.